30DH Szybkie Błyskawice

marta

tajemniczym widmem dziewicy...

Sławuś

której tak podświadomie poszukiwał.

marta

Chcąc uniknąć...

Roksana

ataku na...

marta

jego własny...

Sławuś

osobisty.....

Murzynka

wibrujacy...

Sławuś

telefon.....

Roksana

stacjonarny w...

marta

różowym pokrowcu...

Sławuś

z gumy która.....

Roksana

rozciągnęła się...

marta

i pękła z hukiem.

Roksana

Nagle ni stąd ni zowąd...

marta

LUDZISKA, jestem za rozpoczęciem nowej historii bo ta się już trochę ciągnie:) umieszczam tu story w całości, zaczniemy nową a Malin jako moderator jak wróci usunie poprzednią Smile

Więc oto co spłodziliśmy:) :

Pewnego razu a było to dokładnie dnia 30 lutego kiedy 30dh wybudzała się ze snu zimowego i wszyscy jeszcze okropnie ziewali pokazując przy tym wszystkim swoje migdałki i przecierali swe oczka, nagle Malin włożył sobie palec do oka, tak głęboko, ze sięgnął prawie mózgu, ale ze jak powszechnie wiadomo on go akurat nie ma, musiał się zadowolić echem. Wyjął więc palec i przyleciało UFO ( bo trzeba wam wiedzieć, ze w tym czasie w równoległej galaktyce odbywał się zlot najinteligentniejszych kosmitów, którzy chcieli wstąpić do naszej DH ale nie przeszli testu, który polegał na grze w chińczyka oczywiście. Biorąc pod uwagę fakt, iż 30 DH jest najlepsza w te gierki i różne tego typu zabawy, nie mieli szans inni, więc przekupili kostkę! A wtedy, ku wielkiemu zdziwieniu wszechżycia w całej galaktyce zapanowało dotychczas niespotykane nieszczęście! A wszystko dlatego że 30dh zgłupiała na punkcie swoich lateksowych rękawiczek których to namiętnie używali do wypruwania flaków z wszystkich którzy postanowili być niczym czyli po prostu nie być! Ale okazało się że to wszystko to była zwykła ściema. Ale jednak po przeanalizowaniu faktów stwierdzili iż jest już zbyt późno na to aby zrobić zbiórkę wigilijną. Dlatego też zbiórka ta chyba jednak się odbędzie ponieważ nasza drużynowa to DOBRA kobietka i dla tego postawi na swoim. Podczas owej zbiórki stała się rzecz niesłychana gdyż stałam się szaraczkiem <jupi>, a szaraczek to taki zajączek, który lubi sobie pobrykać po łące wraz z przyjaciółmi których już nie ma, bo razu pewnego zostali oni wtrąceni do wazonu, który pochodził z okresu lateńskiego co wywołało zamieszanie w ich głowach, ponieważ byli na to nieprzygotowani;) Więc rzucili sie na biednego niewinnego małego kotecka, który wibrował i mruczał niczym ja, kiedy ona drapie cię za uszkiem. Ona tez potrafi sprawić by on tańczył i i jadł pomarańcze i nosił długie włosy niekoniecznie na nogach gdzie lubił sie podrapać gdyż miał długie paznokcie w różnych kolorach co sprawiało że czasem mylono go z wampirem lub chorym na miłość. I wtedy nie wiadomo skąd pojawiła się ona i zwariował oraz oddał jej się bez reszty. Oddał się jej gdyż była ona tajemniczym widmem dziewicy której tak podświadomie poszukiwał. Chcąc uniknąć ataku na jego własny osobisty telefon stacjonarny w różowym pokrowcu z gumy która rozciągnęła się i pękła z hukiem.